Własne zdrowie powinno być dla nas priorytetem. Nikt przecież nie chce chorować. Niestety najczęściej bywa tak, że o zdrowie zaczynamy dbać dopiero wtedy, kiedy zaczyna się dziać coś niedobrego.
Zdrowa dieta, aktywność ruchowa i odpowiednia ilość snu to podstawa zdrowego życia. Wiedzą to wszyscy, ale czy na pewno?
Dieta – co tak naprawdę oznacza to słowo?
Dieta z języka greckiego oznacza styl życia i jest to po prostu sposób odżywiania się. Niestety w społeczeństwie cały czas tkwi przekonanie, że dieta to odchudzanie. Tak nie jest. Nawet jeśli codziennie jesz frytki i pizzę, popijasz to hektolitrami coli i zagryzasz batonikiem możesz powiedzieć, że to jest właśnie Twoja dieta.
Dieta nie jest modą, nie jest chwilową zachcianką z terminem swojej realizacji. Być na diecie nie oznacza chudnąć czy minimalizować kalorie.
Dieta to po prostu nasz sposób żywienia – to wszystko co jemy, jak jemy, kiedy jemy i jak wykorzystujemy produkty i potrawy.
Zmieńmy sposób myślenia
W związku z tym, śmiało możemy powiedzieć, że każdy z nas prowadzi jakąś dietę. Jednak głęboko w myślach cały czas mówiąc „dieta” myślimy o odchudzaniu. Dlatego też słowo to kojarzy nam się z wyrzeczeniami, zakazami, ograniczeniami, głodem i rygorem. Dietetyczne jedzenie uważamy za mniej smaczne, lekkie i mało sycące.
Zmieńmy więc nasze podejście do słowa dieta i zacznijmy myśleć o niej jako o sposobie odżywiania się. I na tym się skoncentrujmy.
Odżywiaj się zdrowo
Wszystko zaczyna się w głowie. Zacznijmy więc od niej. Nastawmy się pozytywnie i wprowadźmy zdrowe odżywianie w swój nawyk. Wsparcie bliskich jest przy tym bardzo ważne. Możemy przecież całą rodziną żywić się racjonalnie i smakować ulubione potrawy w „ulepszonej” wersji.
Żywienie jest sztuką, najważniejsze w niej jest odpowiednie zbilansowanie posiłków i jedzenie nieprzetworzonych produktów.
Zbytnie ograniczanie tego co lubimy, odbieranie sobie przyjemności z jedzenia nie prowadzi do niczego dobrego. Możemy narzucić sobie dosłownie wszystko: „od dzisiaj nie jem słodyczy”, „od poniedziałku nie będę jeść kolacji”, „ po weekendzie koniec z fast-foodami”. Na początku nasza motywacja jest ogromna, jednak z czasem maleje. Zbyt duże restrykcje powodują, że szybko się załamujemy i zwyczajnie odpuszczamy. Co gorsza, dosłownie rzucamy się na jedzenie i osiągamy efekt odwrotny do zamierzonego. Do tego wszystkiego dochodzą wyrzuty sumienia, zniechęcenie i smutek. Po kilku tygodniach czy miesiącach objadania się, znowu dochodzimy do momentu, w którym chcemy zacząć od nowa. I znów ograniczamy wszystko co możliwe. Tak w kółko. To droga donikąd. Takie zachowanie dosłownie do niczego nie prowadzi.
Dlatego popracujmy nad racjonalnym podejściem. Najpierw zdobądźmy wiedzę, na temat żywienia człowieka. Nauczmy się jak funkcjonuje nasz organizm, z czego czerpie energię i czego potrzebuje. Zbilansujmy odpowiednio dietę, jedzmy wtedy, kiedy jesteśmy głodni. Zjadajmy tyle, ile potrzebujemy, ale pilnujmy, żeby były to jak najmniej przetworzone produkty czy potrawy.
Słuchajmy swojego organizmu – on daje nam najlepsze wskazówki. Swoje zdrowie potraktujmy jako długoetapową inwestycję. Jeśli będziemy jeść zdrowo przez miesiąc czy dwa nie przyniesie to nam korzyści na dłuższą metę. Dopiero, kiedy podejdziemy do tematu racjonalnie, efekty odczujemy latami.
Nic się nie stanie, jeśli raz po raz zjemy coś słodkiego albo na imprezie rodzinnej pochłoniemy dużego schaboszczaka. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Ani głodzenie się ani objadanie nie jest dla nas dobre.
Droga na sukcesu wymaga od nas zaangażowania i cierpliwości. Czy każdy z nas musi być na diecie? Tak, ale na właściwiej na nas, zdrowej, „ludzkiej” , mądrej diecie, a nie wyniszczającej organizm, źle dopasowanej diecie cud.