Pójście na siłownie dla osoby otyłej jest prawdziwym wyzwaniem. W każdym aspekcie. Począwszy od fizjologii, skończywszy na strefie emocjonalnej.
Ten krok do przodu, mimo, że tak mocno pożądany, niestety przynajmniej na początku wiąże się z pokonywaniem swoich własnych ograniczeń. Dosłownie i w przenośni.
O otyłości pisaliśmy już wiele. Jednak nigdy nie poruszaliśmy tego tematu z perspektywy trenera personalnego. Wiadomo, trener na siłowni to osoba, która zawsze powinna dopasować trening do umiejętności i możliwości swojego podopiecznego. Z osobą otyłą jest to jednak szczególnie ważne, przede wszystkim ze względu na stan jej zdrowia.
Jak pracować z osobą otyłą?
Zacznij od głowy – jak wspomnieliśmy wcześniej dla osoby borykającej się z nadmierną masą ciała, pójście na siłownie to bardzo trudna decyzja. Dlatego, bardzo ważne jest to, aby taką osobę przekonać do ćwiczeń, zmotywować i zrobić wszystko, aby czuła się w miarę swobodnie. Każdy z nas boi się oceniania przez innych. Osoba otyła również. Strach przed spojrzeniami wyćwiczonych osób, przed wyśmianiem i ocenianiem „z góry” może skutecznie zdemotywować. Trener może jednak skutecznie zmienić sposób myślenia swojego klienta. Należy zacząć od rozmowy – musimy dowiedzieć się jaki tryb życia prowadzi nasz klient, co je, co go skłoniło do podjęcia decyzji o zmianie, na co choruje i co sprawia mu największą trudność. Pamiętajmy, że pracujemy również z emocjami. Postarajmy się wzbudzić zaufanie, na tyle, żeby ktoś potrafił się przed nami szczerze otworzyć. Zróbmy wszystko, aby klient czuł się swobodnie i nie myślał o tym czy obserwują go inni. Każdym naszym ruchem i słowem przekonujmy, że decyzja klienta o walce o swoje zdrowie była najlepszą decyzją w jego życiu i bardzo dobrze, że ją podjął. Będą momenty lepsze i gorsze, najważniejsze więc cały czas wspierać i motywować. Pamiętajmy, że pracujemy nie tylko nad ciałem, ale i umysłem.
Szczegółowy wywiad – podczas rozmowy z osobą otyłą szczególnie ważny jest aktualny stan jej zdrowia. Należy wypytać o wszystkie choroby, schorzenia i kontuzje. Warto dowiedzieć się z czym tan naprawdę boryka się nasz klient. Może bóle kręgosłupa? Może kolan? A może ma problemy z ciśnieniem? To wszystko ma gigantyczne znaczenie. Pomocne będą wyniki badań i odpisy diagnoz lekarskich. Zanotuj wszystkie przyjmowane przez klienta leki, zapytaj czy jest pod stałą opieką lekarza, dietetyka bądź fizjoterapeuty.
Edukacja – naucz swojego klienta, że oprócz wspólnych spotkań, warto wprowadzić aktywność fizyczną do swojej codzienności. Już zwykły codzienny spacer, czy zmiana nawyków typu – zamiana windy na schody, mogą przynieść duże rezultaty.
Trening na siłowni – osoba otyła ma zazwyczaj ograniczoną motorykę i trudności w wykonywaniu czasem nawet podstawowych ćwiczeń. Do tego wszystkiego dochodzą obciążenia stawów, słaba kondycja i trudności w poruszaniu się. Dlatego na początek najlepiej przeprowadzać treningi cardio. Sprawdzą się idealnie wszystkie formy ruchu, które poprawią ogólną kondycję. Intensywność ćwiczeń powinna plasować się na niskim bądź umiarkowanym poziomie – mniej więcej 60-70% tętna maksymalnego. Należy również pamiętać o efektywnym zużyciu tlenu przez mięśnie, w tym tego najcenniejszego – serca. Trening powinien angażować duże grupy mięśniowe jednocześnie. Na początek warto wykonywać treningi aerobowe – na siłowni dobrze zaangażować do pracy takie sprzęty jak rowerek stacjonarny czy ergometr wioślarski. Steppery czy schodki to nienajlepszy pomysł, ze względu na możliwość kontuzji i nadmierne obciążenia. Oczywiście, kiedy forma naszego klienta będzie rosła, a waga będzie schodzić w dół, trening należy modyfikować.
Początkowo warto odpuścić bądź maksymalnie zminimalizować ćwiczenia siłowe. Mogą być one zbyt obciążające. Warto je wprowadzać po mniej więcej 12 tygodniach systematycznych ćwiczeń cardio. Ćwiczenia siłowe muszą być proste. Zadbaj o poprawną technikę i skup się na ilościach powtórzeń, a nie na samym obciążeniu. Zawsze poprzedzaj je krótką rozgrzewką. Znane wszystkim pompki, brzuszki i przysiady nie są dobrym wyborem dla osób z otyłością. Dobrze sprawdzą się wymachy nogami i rękoma, do których po kilku treningach możemy dodać niewielkie obciążenie.
Najważniejsza regularność – postaraj się, aby Twój podopieczny przychodził na trening minimum 2, a najlepiej 3 razy w tygodniu. Każde spotkanie to 30-45 minut ćwiczeń.
I na koniec najważniejsze – cały czas motywuj! Przyjdą gorsze chwile. Nasz podopieczny na pewno będzie chciał w którymś momencie zrezygnować. Każdy z nas ma przecież spadki motywacji. Dlatego uświadamiaj, kibicuj i nagradzaj swoim wsparciem. Pokazuj wyniki, pochwal i utwierdzaj w przekonaniu, że robi coś niesamowitego. Treningi osoby z otyłością są wyzwaniem nie tylko dla niej samej, ale i dla trenera. Wymagają dużej wiedzy, doświadczenia, ale i wyczucia. To praca nad ciałem i psychiką swojego klienta. Jednak jego efekty dadzą nam niesamowitą satysfakcję i będą również dla nas najlepszą nagrodą.