Na zmiany nigdy nie jest to późno. To dobre i w pełni prawdziwe stwierdzenie. Jednak nie powinniśmy go nadużywać. Bo jeśli ciągle będziemy coś odwlekać, nie zrobimy tego nigdy.
Życie mamy jedno i im wcześniej to zrozumiemy, tym szybciej i chętniej będziemy wprowadzać do niego zmiany. Proces życiowych zmian to nieustanna droga i właściwie niekończąca się historia. Tak to w życiu bywa, że kończy się jedno, zaczyna drugie i śmiało można rzec, że pewna jest tylko zmiana.
W swojej naturze mamy już tak, że boimy się nowego. Nawet jak czeka nas coś miłego, pozytywnego i lepszego, to podświadomie się tym stresujemy. Żyjemy w sferze komfortu i szybko staje się ona wygodną formą naszej codzienności. Lubimy to co znane, pewne i bezpieczne.
Prawda jest jednak taka, że między innymi przez to odkładamy nasze marzenia. Do tego dochodzi brak pewności siebie, mnóstwo wymówek, strach i przejmowanie się opinią innych. Przez to przez miesiące, a nawet lata nic się w naszym życiu nie zmienia, a my czujemy się rozgoryczeni, zrezygnowani i smutni. Ciągle narzekamy, ciągle mówimy, że coś zmienimy… ale nie dzieje się dosłownie nic.
Może to zabrzmi brutalnie, ale powiedzmy sobie szczerze – trzeba zacząć już. Od teraz. Nie można czekać na kolejny poniedziałek, na początek nowego miesiąca czy roku. To nic nie da. Lepsze czasy nie nadejdą, idealny moment nie istnieje.
Teraz – to jedyna właściwa chwila.
Problem tkwi w tym, że nawet kiedy podejmiemy decyzję o zmianach to zazwyczaj rzucamy się na głęboką wodę. I tutaj już na samym starcie jesteśmy przegrani. Zaczynamy pełni energii i werwy. Ograniczamy wszystko co możliwe, od razu wprowadzamy nowe nawyki. Kolokwialnie mówiąc ruszamy z kopyta. Po kilku tygodniach motywacja trochę nam spada, zaczynamy odczuwać skutki zbyt dużego obciążenia i w pewnym momencie odpuszczamy. Czujemy się beznadziejnie, że nie daliśmy rady. Następnie, w głowie znowu pojawia się myśl o zmianie i kolejny raz próbujemy działać pełną parą. Niestety z takim samym skutkiem. Znane?
Aby zmiana nie była tylko chwilą należy podejść do niej racjonalnie. Jak?
Jak wprowadzać zmiany w swoim życiu?
- Najtrudniejszy pierwszy krok – wszystko co ma miejsce w naszym życiu zaczyna się od pierwszego kroku. Jak wspomnieliśmy wyżej, nie czekaj na idealny moment. Po prostu zrób to. Przełam konwenanse, odważ się. Próbuj. Każde zdarzenie w życiu ma przecież swój początek. Choć brzmi to logicznie i nie jest to odkrywcze, wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy.
- Działaj – ale krok po kroku. Powoli. Mały kroczek daje o wiele lepsze efekty niż duży skok. Nie spoczywaj na laurach, nie oceniaj się krytycznie, nie odpuszczaj. Rób wszystko to, co może przybliżyć Cię do celu. Najgorsze jest nicnierobienie i nieefektywne myślenie o wszystkim i o niczym. Nie czekaj. Bo niby na co?
- Plan – zaplanowanie swoich działań jest bardzo pomocne. Określ swoje cele i wyznacz drogę do ich realizacji. Zapisz sobie co konkretnie będziesz robić, aby je osiągnąć. Staraj się codziennie dbać o to, aby przybliżać się do celu. Pomyśl, co będziesz z tego miał. Jakie korzyści uzyskasz. Wpisuj swoje kroki i czynności w plan dnia. Dzięki temu zawsze znajdziesz na nie czas. Plan to bardzo skuteczny sposób działania. W momentach zwątpienia trzyma w ryzach i przypomina nad czym pracujesz i co chcesz zmienić.
- Wizualizuj cel – wyobrażaj sobie jak będzie wyglądało Twoje życie kiedy już go osiągniesz. Rób to rano i wieczorem. Dzięki temu zadbasz o dobry poziom motywacji.
- Polub siebie – zdaj sobie sprawę z tego, że kluczem do sukcesu jest pozytywne podejście do siebie samego. Każdy ma wady i zalety. Jesteś wartościowym człowiekiem i nikt ani nic tego nie zmieni. Pracuj nad pewnością siebie, znajdź swoją wartość.
- Ciesz się z małych sukcesów – dostrzegaj każdy, nawet minimalny kroczek, który przybliża Cię do celu i ciesz się nim. Zawsze jesteś bliżej tego o czym marzysz. Takie działanie wzmocni Twoją pewność siebie i motywację do dalszego działania. Nagradzaj się i rozkoszuj swoimi osiągnięciami.
- Konsekwencja – jeśli już coś postanowiłeś, nie rezygnuj. Możesz mieć słabsze momenty – na pewno nadejdą gorsze chwile. Jednak idź dalej. Nie obracaj się za siebie, tylko rób wszystko zgodnie z wcześniej ustalonym planem.
- I na koniec – zrób porządek. Może dziwnie to brzmi, ale zacznij swoje działania od uporządkowania swoich spraw. Nie chcieliśmy jednak wspominać o tym na początku, bo mógłbyś się zniechęcić. Posprzątaj swój świat – oczyść umysł. Mamy tu na myśli porządek zarówno w swoim domu, jak i w relacjach międzyludzkich czy sprawach zdrowotnych i finansowych. Dzięki temu, będziesz mieć poczucie, że już podjąłeś działanie i zacząłeś wprowadzać zmiany, a także nabierzesz wiatru w żagle.
To tyle. Tylko tyle i aż tyle. Mamy nadzieję, że nasze rady Ci pomogą. Nie przerażaj się, nie ma czym. Pamiętaj tylko, że działanie jest podstawą KAŻDEJ zmiany. Bez tego nie ma dosłownie niczego.