Nerwy i gniew to część Ciebie. To emocje, które po prostu są i nie można ich ani eliminować, ani ignorować. Są istotne, bo pokazują, co się z Tobą w danym momencie dzieje, co dla Ciebie jest ważne i jakie granice zostały przekroczone.
Warto jednak z tymi emocjami nauczyć się żyć. Bo jest olbrzymia różnica między świadomym ich przeżywaniem, a przejęciem przez nie władzy. Niekontrolowane wybuchy gniewu lub nerwowość szkodzą zarówno Twojemu ciału, jak i relacjom z innymi ludźmi, hamują także Twój rozwój, bo całą energię marnotrawisz zamiast wykorzystywać.
Jak opanować nerwy?
Nad nerwami można zapanować. Pamiętaj, że to Ty jesteś szefem, a nie one. Pomyśl, co daje Tobie bezrefleksyjny wybuch gniewu? Jaka jest realna korzyść z kłótni? Czy naprawdę warto wprowadzać swój organizm w stan alarmowy? Najważniejsza w pracy nad ujarzmieniem swoich nerwów jest pauza – nie reaguj natychmiast, daj sobie czas na ochłonięcie, tam, gdzie uruchamia się w Tobie gniew, tam złym doradcą staje się pierwsza reakcja. Przedłuż więc ten moment. Wypracuj własne metody, eksperymentuj, szukaj najlepszych rozwiązań.
Jak zapanować nad nerwami – sprawdzone sposoby
Policz do dziesięciu
Zapewne od dzieciństwa to słyszałeś – policz do dziesięciu. Oczywiście nie chodzi o samo liczenie, lecz o odwrócenie uwagi, skupienie się na wykonaniu zadania zamiast na trudnej sytuacji. Możesz powtarzać alfabet albo wymieniać nazwy wszystkich dyscyplin sportu, jakie znasz. A wszystko to po to, aby dać sobie szansę na spokojną reakcję. To normalne, że natychmiastową odpowiedzią na atak albo stresującą sytuację jest reakcja nerwowa. Tak działa nasz mózg, jeśli nie damy mu krótkiej pauzy na racjonalne podejście do problemu, zareaguje agresywnie i nerwowo. Dlatego – policz do dziesięciu, po polsku, angielsku, węgiersku… obojętnie, bylebyś odwrócił uwagę mózgu od automatycznej, pierwszej reakcji.
Oddychaj świadomie
Jesteś zdenerwowany? Skup się na oddechu. W stresującej sytuacji lub przed ważnym spotkaniem weź kilka głębokich oddechów, wdychając powietrze przez nos policz do 4, wydech przedłuż do 6. Takie oddychanie przysłuży się Twojemu organizmowi, ale także odwróci uwagę mózgu od stresu.
Poznaj siebie
Nerwy bardzo często mają swoje źródło w braku pewności siebie. Wtedy, gdy ktoś zwraca Tobie uwagę, bierzesz jego słowa do siebie, co rodzi nerwowość. Jeśli jednak będziesz świadomy swoich zalet, będziesz lubił i szanował samego siebie, to każdą krytykę przyjmiesz dużo lepiej. Tą nieuzasadnioną – ze spokojem, a może i z uśmiechem zlekceważysz. Trafną zaś wykorzystasz do dalszej pracy nad sobą. Nie żałuj więc czasu – poznaj swoje zalety, spisz wszystkie swoje mocne strony, osiągnięcia i sukcesy, doceń samego siebie.
Znajdź przyczynę i…
Odczuwasz nerwowy niepokój czy jesteś wściekły? Poszukaj prawdziwej przyczyny tego stanu. Może to stres przed nowym wyzwaniem? W odróżnieniu od niekontrolowanych wybuchów wściekłości, nerwowość wynikająca z zachodzących w Twoim życiu zmian ma swoje dobre strony. Jest widocznym znakiem tego, że wychodzisz ze strefy komfortu, a to Ciebie rozwija. Pojawiające się wówczas nerwy oznaczają, że przekraczasz swoje granice, idziesz dalej. Nerwy pojawiają się wraz ze stresem, obawą o niewiadome, strachem, czy dasz radę. Dasz! A nerwy? Miną! Za jakiś czas to, co teraz jest przyczyną strachu, stanie się normą. Wejdź świadomie w tą sytuację. Nie skupiaj się na problemach, nie wyolbrzymiaj obaw. Potraktuj towarzyszące zmianom nerwy jako ich naturalny i co ważne chwilowy element.
Punkt zapalny
Wkurzyłeś się? Powiedziałeś za dużo i niepotrzebnie? Trudno. Zapewne jeszcze nie raz tak się stanie. Najważniejsze, co możesz i powinieneś teraz zrobić, to dokonać analizy. Co spowodowało, że straciłeś cierpliwość? Czym tak naprawdę Twój wybuch był spowodowany? Czy była to bezpośrednia reakcja na tą właśnie sytuację, czy może hurtem odpowiedziałeś na wiele podobnych momentów z przeszłości? Poszukaj zapalnika. Warto, abyś to zanalizował, ponieważ taka sama lub bardzo podobna sytuacja spotka Ciebie jeszcze wiele razy. Jeśli nie będziesz świadomy swoich emocji i słabych punktów, to za każdym kolejnym razem znowu zwyciężą nerwy. Gdy już sobie uświadomisz prawdziwe przyczyny wybuchu, poszukaj rozwiązania. Odegraj to jeszcze raz, na spokojnie, bez nerwów. Jak teraz byś zareagował? Dobrze się przygotuj do następnego razu, a gdy on nadejdzie, Ty będziesz gotowy i… spokojny.
Warto pracować nad sobą, bo… szkoda życia na niepotrzebne nerwy. A doświadczenie pokazuje, że rzeczywistość tworzy nie tyle sama sytuacja, w której się znalazłeś, ale to, w jaki sposób na nią reagujesz. Poznaj więc swoje zarówno mocne, jak i słabe miejsca, naucz się kontrolować swoje reakcje, a wtedy bez problemu zapanujesz nad nerwami.