Krytyka. Słowo, którego znaczenie zna na własnej skórze każdy z nas. Na co dzień jesteśmy jej poddawani, bez przerwy oceniani. Często to my sami wydajemy własne sądy i opinie. Nie jesteśmy w stanie kompletnie się od niej odciąć. Czy chcemy czy nie, krytyka to część naszego życia.
Może to zabrzmi kontrowersyjnie i odważnie, ale w życiu nie jest najważniejsze to, co nas spotyka, ale to jak potrafimy sobie z tym radzić. Są przecież ludzie, którzy z błahostki potrafią zrobić dramat. Są też tacy, którzy kolokwialnie mówiąc, olewają dosłownie wszystko. Ważne, to znaleźć złoty środek. We wszystkim. Jak więc radzić sobie z krytyką?
Co to jest krytyka?
Przede wszystkim zacznijmy od tego, że krytyka sama w sobie jest siłą. I tak siła może mieć dwojakie działanie: może mieć charakter konstruktywny lub destrukcyjny. Ta pierwsza pobudzać do zmiany i mobilizować. Ta druga powoduje niestety smutek, „dołuje nas” , niszczy i sprawia, że jesteśmy niezadowoleni.
Konstruktywna krytyka jest to opinia w pełni szczera. Otrzymując taką krytykę, dostajemy pomoc, która pomoże nam rozwiązać dany problem/zadanie i dalej się rozwijać. Jej celem jest ocena naszego zachowania, działania, a nie naszej osoby.
Jeśli to my mamy zamiar coś konstruktywnie skrytykować pamiętajmy, aby zastanowić się co chcemy osiągnąć. Zawsze zaczynajmy od dobrych stron, nie porównujmy do kogoś innego, unikajmy stereotypów, zaproponujmy własne rozwiązania i co najważniejsze – zawsze mówmy w pierwszej osobie: „ja myślę”, „sądzę” itd.
Warto jeszcze dodać, aby wybierać odpowiednie miejsce i czas na tego typu rozmowę. Nie chcemy przecież nikogo ośmieszyć i wprawić w zakłopotanie.
Krytyka destrukcyjna jak już wspomnieliśmy wyżej wywołuje w nas negatywne emocje. Jest wypełniona złośliwością i częściowo chęcią pokazania swojej władzy nad inną osobą. Niestety z taką mierzymy się najczęściej. Skrytykowani w taki sposób tracimy pewność siebie, czujemy się gorsi, zbędni i nienadający się do niczego. Słowa typu: „jesteś do niczego”, „znowu źle to zrobiłeś” to właśnie przykład tych, jakie możemy usłyszeć w krytyce tego typu. Ten typ krytyki wywołuje w nas mechanizmy obronne. Przyjmujemy wtedy albo postawę agresywną albo wręcz odwrotną. Zamykamy się w sobie i gromadzimy złe emocje. Obie te formy powodują zniszczenia w naszej psychice.
Jak reagować na krytykę?
Na krytykę należy reagować asertywnie. Szanuj siebie, nie pozwól na to, abyś stracił poczucie własnej wartości. Mów co czujesz i co Cię boli. Załóż, że jesteś jak najbardziej OK.
Nie reaguj agresywnie. Szkoda nerwów. Po co Ci to? Nie rozwiążesz problemu, a tylko dolejesz oliwy do ognia. To, że ktoś Cię skrytykował nie oznacza, że ma rację. Nie jest to też jedyna opinia. Najważniejsze abyś znał swoją wartość i nie dał się „poniżyć”. Poznaj swoją wartość. Bądź spokojny.
Opinie bywają różne. To normalne. Ty też masz wyrobione zdanie na rozmaite tematy. Tak samo inni. To, że ktoś zupełnie inny pogląd niż Ty, nie oznacza, że masz mu się podporządkować. Uszanuj to. To jego opinia, a nie Twoja.
Wysłuchaj do końca i uczestnicz w rozmowie. Posłuchaj co ktoś ma do powiedzenia. Być może w paru kwestiach będziesz się nim zgadzać. Zastanów się czy to, co mówi, faktycznie nie jest lepszym rozwiązaniem. Podejdź z rezerwą i nie wstydź się powiedzieć: „zgadzam się”. Dzięki temu rozmowa nabierze lżejszego charakteru i znajdziecie wspólne pole do dalszej konwersacji. Nie bądź bierny.
Tylko ten się nie myli, co nic nie robi. Daj sobie przyzwolenie na to, że i Ty możesz popełnić błąd. Nie jesteś robotem. Nie musisz być nieskazitelny. Masz też prawo do własnych decyzji. Jeśli wiesz, że popełniłeś błąd, nie owijaj w bawełnę i przyznaj się do niego. To załatwi sprawę i nie przeciąga jej w nieskończoność.
Nie przejmuj się opinią kogoś, kto Cię nie zna. Ta osoba nie wie o Tobie nic. Nie ma sensu tracić czasu na kogoś, kto ocenia z góry.
Zawsze mów o sobie. Używaj pierwszej osoby liczy pojedynczej. Ja sądzę, ja myślę, boli mnie Twoje zachowanie. Dzięki temu unikasz oceniania innych, bo mówisz przecież tylko o swoich odczuciach.
Nie rozpamiętuj. Wyciągaj wnioski, przemyśl i pomyśl co będzie dalej. Nie ma sensu tkwić w tym, co i tak się zdarzyło.
Ochłoń. Jeśli potrzebujesz się przejść, chwilę pobyć sam, wypić kawę czy odciąć się o wszystkiego – zrób to. Niech emocje opadną. Czasem lepiej odczekać i spojrzeć na sytuację chłodno i z dystansu.
A Wy macie jakieś własne sposoby na radzenie sobie z krytyką? Dajcie znać w komentarzu 🙂
Źródło: https://www.katarzynapluska.pl/nie-krytykuj-mnie-czyli-jak-reagowac-na-krytyke/, https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/rozwoj-osobisty/6-porad-jak-radzic-sobie-z-krytyka-aa-dgWp-oBx8-xU7F.html